To już ósmy miesiąc wojny na Ukrainie, naznaczony tragedią milionów ludzi, skazanych na życie w ciągłym zagrożeniu śmiercią. Wielu z nich ratowało się ucieczką głównie do Polski, zostawiając wszystko, aby tylko poczuć się bezpiecznie. Zarówno jedni jak i drudzy żyją w poczuciu niepewność jutra i troski o przyszłość swego kraju.
Nasze Zgromadzenie zaangażowało się w aktywną pomoc Ukrainie oraz uchodźcom. Siostry zorganizowały zbiórkę darów między innymi: w Warszawie w parafii św. O. Pio i parafii Wniebowstąpienia Pańskiego; w parafiach diecezji siedleckiej w Suchorzebrach, Zbuczynie, Wiśniewie, Białej Podlaskiej i innych. Zgromadzenie, oprócz znacznego własnego wkładu materialnego, pozyskało na ten cel dodatkowo środki finansowe od różnych instytucji i osób indywidualnych. W sumie ok. 5 ton darów rzeczowych w postaci żywności, środków czystości i higieny oraz leków dotarło w pięciu transportach do Lwowa i Jarmoliniec.
Od początku zbrojnego konfliktu 37 osób znalazło schronienie i opiekę we wspólnotach sióstr w Nowym Mieście nad Pilicą, Częstochowie i Rabce Zdrój, która stała się przystanią dla 12 dzieci z rodzinnego domu dziecka, prowadzonego przez Zgromadzenie w Żytomierzu na Ukrainie. Siostry po kilku nocach spędzonych w schronie bez wahania przyjęły zaproszenie Matki Generalnej do Polski. W Rabce Zdrój otrzymały do dyspozycji dom o jakże symbolicznej nazwie „Arka”, gdzie mogły stworzyć dla dzieci odpowiednie warunki do życia. Dzięki pomocy miejscowej wspólnoty i okolicznych mieszkańców zakupiły niezbędne sprzęty jak pralka, lodówka, mikrofalówka, zmywarka, komputery. Poza tym zostały obficie obdarowane żywnością, ubraniami, zabawkami, środkami czystości itp. Dzieci młodsze zostały przyjęte do przedszkola, prowadzonego przez siostry, a starsze do szkoły.
Matka Generalna odwiedziła Rabkę Zdrój w kwietniu, a dzieci z siostrami odpowiedziały rewizytą w Domu Generalnym Nowym Mieście nad Pilicą w październiku. Były to wzruszające chwile dla obu stron. Wielokrotnie padały słowa podziękowania i wdzięczności od dzieci i ich opiekunek. Matka zaś dodawała im otuchy i zapewniała o nieustannym wsparciu ze strony Zgromadzenia.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.